Ile żyją koty syberyjskie?
Rozważając posiadanie kota zawsze musimy brać pod uwagę długofalowe konsekwencje tej decyzji. Zwierzę prawdopodobnie zostanie z nami na wiele lat, co będzie wymuszać zmianę pewnych nawyków – np. inną organizację wyjazdów wakacyjnych. Nic dziwnego, że wielu przyszłych właścicieli na etapie wyboru konkretnej rasy analizuje dane na temat średniej długości życia jej przedstawicieli. Jak wygląda to w przypadku „syberyjczyka”? Dowiedz się, ile żyją koty syberyjskie.
Przeciętna długość życia kota syberyjskiego
Koty syberyjskie nie należą raczej do długowiecznych. Dane zebrane z całego świata wskazują, że średnio przedstawiciele tej rasy dożywają do około 12-13 lat. To wynik przeciętny, zbliżony chociażby do kota perskiego czy kota brytyjskiego.
Oczywiście mówimy tutaj wyłącznie o statystyce. Znane są przypadki „syberyjczyków”, które dożyły znacznie starszego wieku. Wiele tutaj zależy od naturalnych predyspozycji danego osobnika – jeśli pochodzi on z hodowli kota syberyjskiego, w której rozmnażane są koty mające gen długowieczności, to można się spodziewać, że mruczek zostanie w rodzinie znacznie dłużej. Warto zapytać o to hodowcę przed zakupem zwierzęcia.
Ciekawostka
Koty syberyjskie dość późno dojrzewają. Dorosłość emocjonalną i płciową średnio osiągają po ukończeniu 3. roku życia, choć niektórym osobnikom może to zająć nawet 5 lat.
Co możesz zrobić, aby przedłużyć kotu życie?

Na długość życia kota syberyjskiego wpływ mają takie kwestie, jak:
- prawidłowe żywienie kota syberyjskiego – czynnikiem ryzyka przedwczesnej śmierci jest otyłość;
- zapewnienie kotu odpowiedniej dawki ruchu – „syberyjczyki” są bardzo aktywne, dlatego nie należy ograniczać im możliwości wspinania się, wskakiwania na podwyższenia oraz eksplorowania mieszkania;
- regularne badania – u kotów syberyjskich zdarzają się przypadki wrodzonych wad serca oraz innych problemów kardiologicznych, dlatego bezwzględnie trzeba minimum raz w roku poddać pupila kompleksowym badaniom weterynaryjnym;
- szczepienia – ich kalendarz otrzymasz od hodowcy;
- niewypuszczanie kota na dwór bez nadzoru – wszelkie badania jednoznacznie pokazują, że koty niewychodzące żyją dłużej! Jeśli Twój pupil marzy o tym, aby pozwiedzać świat za szybami, to wyprowadź go na spacer w szelkach i na smyczy. Nie wypuszczaj go jednak samego z domu!
Ponadto bardzo ważne jest to, aby kupić kota syberyjskiego w dobrej, sprawdzonej i zarejestrowanej hodowli. Przestrzegamy przed ofertami tzw. pseudohodowców. Są one kuszące z uwagi na atrakcyjną cenę kota syberyjskiego, ale to tylko pozorna oszczędność.
Kupując kota syberyjskiego od pseudohodowcy ryzykujesz, że staniesz się właścicielem osobnika obciążonego genetycznie – bardzo groźną chorobą występującą u przedstawicieli tej rasy jest kardimiopatia przerostowa, która prowadzi do przedwczesnej śmierci.
Wiesz już, ile żyją koty syberyjskie. Znasz też podstawowe zasady, których należy przestrzegać, aby zapewnić swojemu pupilowi długie i szczęśliwe życie. Czy jednak „syberyjczyk” na pewno jest odpowiednim wyborem dla Twojej rodziny? W odpowiedzeniu sobie na to pytanie pomoże Ci nasz artykuł, w którym szczegółowo opisujemy cechy charakteru kota syberyjskiego.
- Ryby dla kotów – jakie gatunki mogą jeść? - 10 sierpnia 2023
- Dezynsekcja – sprawne rozwiązania w walce z nieproszonymi gośćmi - 5 lipca 2023
- Buldog francuski – jak dobrać odpowiednią karmę - 10 maja 2023
Niedawno zmarł mój kot syberyjski, zwał się Tofik. Mimo że strata ogromna i teraz mieszkanie przeszywa pustka, to i tak był z nami długo jak na tę rasę – 14 lat. Od razu jak go kupowałam, to hodowca zaznaczył, że można spodziewać się długiego żywota kota i jest to kwestia dobrych genów.
Nasz „syberyjczyk” był z nami niespełna 12 lat, czyli osiągnął przeciętną długość życia dla kota syberyjskiego. Ponieważ był wzięty z zarejestrowanej hodowli, w żaden sposób nie był obciążony genetycznie. Ale otyłości nie dało się uniknąć, szczególnie pod koniec, jak już był mało aktywny.
Mieliśmy „syberyjczyka” przed laty i z tego co pamiętam odszedł z tego świata mając zaledwie 8 lat. Niestety popełniliśmy ten błąd, że wzięliśmy kota z niezarejestrowanej hodowli. Nie polecam nikomu, ryzyko duże.