Strona główna Koty Maine Coon Dobra hodowla Maine Coon: jak ją znaleźć?

Dobra hodowla Maine Coon: jak ją znaleźć?

1679
4

Dobra hodowla Maine Coon: jak ją znaleźć?

Rosnąca popularność kotów Maine Coon sprawia, że w Polsce powstaje coraz więcej hodowli przedstawicieli tej rasy. Z jednej strony jest to dobra informacja dla przyszłych nabywców – większa konkurencja wpływa na sukcesywny spadek cen. Z drugiej natomiast trzeba się liczyć z koniecznością bardzo uważnego wybrania konkretnej hodowli. Nikt przecież nie chce ryzykować zakupu kota, który po osiągnięciu dojrzałości nie będzie mieć wiele wspólnego z wzorcem rasy, a tym bardziej będzie obciążony chorobami genetycznymi. Dobra hodowla Maine Coon to podstawa, aby rozpocząć satysfakcjonującą przygodę z kotem z Kanady. Jak ją znaleźć? Na co zwrócić uwagę? Sprawdź wskazówki, jakimi dzielimy się w naszym poradniku.

Czy trzeba unikać początkujących hodowców?

Niekoniecznie, choć należy sobie zdawać sprawę z tego, że osoby, które dopiero od niedawna zajmują się hodowlą kotów Maine Coon, mogą jeszcze popełniać różnego rodzaju błędy negatywnie wpływające na wygląd, cechy charakteru oraz predyspozycje zdrowotne mruczków. Jeśli zależy Ci na tym, aby mieć kota stanowiącego żywy wzorzec rasy, to jednak sugerujemy postawić na renomowaną hodowlę, funkcjonującą na rynku od wielu lat.

Bez wątpienia zaletą wyboru początkującej hodowli jest znacznie niższy koszt zakupu kota. Hodowcy z mniejszym doświadczeniem muszą zawalczyć o klientów korzystniejszą ofertą, dzięki czemu można tutaj liczyć na ceny rzędu od 1500 do około 2000 złotych (za kota „na kolanka”). W renomowanych hodowlach jest znacznie drożej – ceny startują z pułapu około 3000 złotych.

Przy okazji sprawdź, co właściwie wpływa na cenę kota rasy Maine Coon.

Jak sprawdzić hodowlę Maine Coon?

Pierwszym, na co należy zwrócić uwagę, jest zrzeszenie hodowcy. Zawsze sprawdzamy, do jakiej organizacji felinologicznej należy dana hodowla. W Polsce liczą się tylko trzy, czyli:

  • FIFa (jej członkiem jest Polska Federacja Felinologiczna Felis Polonia);
  • WCF;
  • TICA;

Jeśli hodowla, której oferta Cię zainteresowała, jest zrzeszona w jednej z tych organizacji, to raczej możesz spać spokojnie i mieć pewność, że kupisz kota Maine Coon o określonych dla tej rasy cechach, pochodzącego od dobrych rodziców, mającego wartościowy rodowód.

Warto wiedzieć

Hodowle zrzeszone w np. Felis Polonia muszą przestrzegać bardzo ścisłych reguł, mających na celu nie tylko podtrzymanie wzorca rasy, ale także zapewnienie kotom dobrych warunków bytowych. Między innymi od hodowców wymaga się, aby nie rozmnażali kotki częściej niż 3 razy w ciągu 2 lat.

Kot Maine Coon na sprzedaż: gdzie go szukać?

Obecnie standardem jest, że większość hodowców wystawia oferty sprzedaży na portalach ogłoszeniowych – najczęściej OLX. Ciekawostką jest natomiast fakt, iż hodowle Maine Coon zrzeszone w Felis Polonia nie mogą sprzedawać mruczków za pośrednictwem serwisu Allegro. Nie dotyczy to jednak hodowców należących do WCF.

Jeśli zakup kota przez Internet źle Ci się kojarzy, to zawsze możesz poszukać odpowiedniej hodowli Maine Coon w wyszukiwarce Google czy po prostu na Facebooku. Nie brakuje hodowców, którzy podchodzą do swojego zajęcia na tyle poważnie, że oferują sprzedaż wyłącznie po osobistym spotkaniu się i porozmawianiu z potencjalnym nabywcą. To zawsze dobrze świadczy o hodowcy.

Po czym poznasz pseudohodowcę Maine Coon?

Pseudohodowle są ogromnym problemem, który dotyczy nie tylko kotów tej przepięknej kanadyjskiej rasy. Faktem jest natomiast, że w ostatnich latach pseudohodowcy Maine Coon wyraźnie się uaktywnili. Trzeba na nich bardzo uważać, a już na pewno nie należy kupować od nich kotów. To tylko napędza ten szkodliwy proceder.

Aby nie dać się naciągnąć na ofertę pseudohodowcy, w pierwszej kolejności zwróć uwagę na kilka kluczowych elementów oferty sprzedaży:

  1. Cena – w pseudohodowli można kupić kota Maine Coon już za mniej niż 1000 złotych. Żaden szanujący się hodowca nie odda mruczka za tak niską cenę.
  2. Zbyt młody wiek kociaka – kot może zostać odebrany matce dopiero po ukończeniu 12. tygodnia życia. Jeśli ktoś oferuje do sprzedaży młodszego mruczka i zapewnia, że na przykład 8-tygodniowe kocię jest już gotowe do zmiany domu, to z pewnością mamy tutaj do czynienia z pseudohodowcą.
  3. Podejrzany rodowód – kwitnie proceder wręczania nowym właścicielom podrobionych czy zwyczajnie bezwartościowych rodowodów. Pseudohodowcy wymyślają sobie nazwy rzekomych organizacji felinologicznych, usypiając tym samym czujność nabywców. Pamiętaj zatem, że w Polsce liczą się tylko trzy wymienione wcześniej organizacje.

Pseudohodowcy nie przestrzegają żadnych zasad, nie obchodzi ich dobro zwierząt, liczy się wyłącznie biznes. Kupując Maine Coona z takiego miejsca ponosisz wysokie ryzyko – jest więcej niż prawdopodobne, że zwierzak okaże się chory, będzie odstawać wyglądem i cechami charakteru od wzorca rasy, a także będzie wymagać kosztownego leczenia. Początkowa oszczędność szybko więc zamieni się w lawinę wydatków.

Nasze Zwierzaki

4 KOMENTARZE

  1. Osobiście polecam hodowle Maine Coon zrzeszone w organizacji FIFa. Sam zawsze kierowałem się tą zasadą przy wyborze kota i nigdy się nie zawiodłem pod żadnym względem. Restrykcyjne zasady dla hodowli są gwarancją zadowolenia z mruczka.

    • Zdecydowanie się na majkuna z renomowanej hodowli to zawsze bardzo dobra opcja. Początkowo spory wydatek, ale później nie trzeba inwestować w wizyty u weterynarza i martwić się, że mruczek może szybko zdechnąć.

  2. Ja kiedyś zaufałem początkującemu hodowcy Maine Coona i się nie zawiodłem. Niemniej, najpierw odbyłem z nim rozmowę, podczas której dało się odczuć, że wie o co w tym wszystkim chodzi i nie jest naciągaczem. W ten sposób udało mi się kupić majkuna za jedyne 1600 zł. Teraz koty u tego hodowcy „chodzą” za nie mniej niż 3000 zł.

  3. Żeby się nie naciąć, najbezpieczniej jest od razu sprawdzić czy dana hodowla jest zrzeszona w organizacji felinologicznej typu FIFa, WCF czy TICA. Widziałem bowiem oferty pod względem cenowym nie odbiegające od standardu, a jak się później okazywało – pochodzące jednak od pseudohodowców.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Zabezpieczenie: 31 + = 41