Strona główna Koty Koty perskie Ile żyją koty perskie? Co ma na to największy wpływ?

Ile żyją koty perskie? Co ma na to największy wpływ?

17435
12

Ile żyją koty perskie? Co ma na to największy wpływ?

Decydując się na zakup kota (ale i każdego innego zwierzęcia) trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że zwiążemy z nim swoje życie na kilka lub kilkanaście następnych lat. Koty należą do zwierząt długo żyjących, dlatego należy ten pomysł bardzo dokładnie przemyśleć, analizując wszystkie zalety, ale też wady. Nie inaczej jest w przypadku popularnego persa. Ile żyją koty perskie? To ważne pytanie, na które poszukamy odpowiedzi w naszym poradniku. Po jego lekturze będziesz już z pewnością bliżej podjęcia świadomej decyzji o zakupie przedstawiciela tej pięknej, szlachetnej rasy.

Późno dojrzewa, ale długo żyje

Długość życia kota perskiego nie odbiega od średniej dla innych przedstawicieli ras dużych. Pers w domowych warunkach, niewychodzący, mający zapewnioną odpowiednią dietę oraz opiekę weterynaryjną, może przeżyć nawet do 17 lat. Przeciętnie jest to od 12 do 15 lat. Całkiem sporo, jeśli weźmiemy pod uwagę rozmiary kota oraz fakt, iż koty tej rasy miewają poważne problemy ze zdrowiem – do czego za chwilę przejdziemy.

Wspomnijmy również o tym, że koty perskie dość późno dojrzewają, co także jest charakterystyczne dla ras dużych. Za dorosłego uznaje się osobnika, który skończył 2 lata. Pod tym względem i tak rekordzistą jest Maine Coon, który dojrzewa nawet do 3. roku życia.

Wiesz już, ile żyją koty perskie, ale nie zapominaj, że mówimy tutaj o czystej statystyce. Zdarzają się przypadki persów towarzyszących swoim właścicielom znacznie dłużej, jak i tych, które przedwcześnie żegnają się z tym światem. Ten drugi scenariusz zwykle ma związek z miejscem zakupu kota.

Wybierając ofertę pseudohodowcy, zamiast renomowanej hodowli kotów perskich, ponosisz duże ryzyko i musisz się liczyć z tym, że trafisz na zwierzaka obciążonego chorobą genetyczną, przedwcześnie odebranego matce, źle odżywionego czy mającego zaburzenia psychiczne.

Od czego zależy długość życia kota perskiego?

Tych czynników jest co najmniej kilka. Zacznijmy od warunków bytowych. Koty perskie, z uwagi na cechy swojego charakteru (są domatorami, praktycznie nie posiadają instynktu łownego) nie powinny być w ogóle wypuszczane na dwór. Nie nadają się na koty wychodzące. Najlepiej czują się w domowym zaciszu, większą część dnia poświęcając na spanie i toaletę. To chroni je przed ryzykiem „złapania” jakiejś choroby, pogryzienia przez psy czy poturbowania przez inne osobniki.

Bardzo duży wpływ na długość życia kota perskiego ma dieta. Jak wszystkie rasy duże, także persy mają wyraźną tendencję do nadwagi i otyłości, co już stanowi bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia i życia. Gruby pers może nabawić się problemów z układem krążenia oraz stawami. Dlatego właściciele kotów tej rasy muszą bardzo sumiennie przestrzegać zaleceń producenta karmy lub – w przypadku stosowania diety domowej – uzgodnić ją z weterynarzem.

Chcąc zapewnić swojemu kotu długie i radosne życie, warto także dbać o jego aktywność fizyczną. Persy z natury są dość leniwe, ale nie aż tak, jak chociażby koty brytyjskie. Lubią się bawić, są ciekawskie, co należy wykorzystywać i zachęcać pupila do wysiłku.

Obciążenie genetyczne: największe zagrożenie dla kota perskiego

Ogromny wpływ na to, jak długo będzie żyć kot perski ma to, czy zwierzę nie jest obciążone chorobą genetyczną. Można to wykluczyć jedynie na etapie hodowli, co stanowi kolejny argument przemawiający za tym, aby jednak zdecydować się na zakup kota w sprawdzonym miejscu.

Najgroźniejszą chorobą genetyczną występującą u kotów perskich jest wielotorbielowatość nerek. Cierpi na nią około 37% persów. Choroba ta charakteryzuje się występowaniem wielu torbieli w miąższu nerki, co może doprowadzić do niewydolności nerek i śmierci zwierzęcia.

U kotów perskich występują także rzadsze, ale również groźne choroby o podłożu genetycznym, jak kardiomiopatia przerostowa, zespolenie wrotno oboczne, postępujące zwyrodnienie siatkówki czy entropium.

Do tego dochodzi cały katalog chorób, które nie mają związku z uwarunkowaniami genetycznymi, natomiast są dość charakterystyczne dla przedstawicieli tej rasy. Można tutaj wymienić przede wszystkim:

  • zapalenie spojówek – wynika z typowej dla persów brachycefalii, czyli skrócenia kości żuchwy i szczęki. Można temu przeciwdziałać na etapie pielęgnacji kota perskiego, często przemywając mu pyszczek;
  • wady zgryzu;
  • zwężenie nozdrzy;
  • limfocytarno-plazmocytarne zapalenie jamy ustnej;
  • martwak rogówki;

Chcąc oszczędzić pupilowi cierpienia, a także zapewnić mu możliwie jak najdłuższe życie w dobrej formie, koniecznie trzeba więc zadbać o stałą opiekę weterynaryjną. Kot perski powinien odwiedzać gabinet weterynarza minimum raz w roku przy okazji szczepień i rutynowych badań.

Nasze Zwierzaki

12 KOMENTARZE

  1. W domu rodzinnym mieliśmy kota perskiego. Przeżył bez mała 16 lat, nie chorując prawie wcale. Z perspektywy czasu myślę, że był to efekt wyboru renomowanej hodowli kotów perskich. Kociak nie był obciążony genetycznie, a jak wiadomo to jest największym zagrożeniem.

    • 16 lat to bardzo dobry „wynik”. Jak bierze się kota perskiego z uznanej hodowli, to można spodziewać się, że dożyje on sędziwego wieku. Mój kot perski ma 14 lat i póki co jest w naprawdę dobrej formie – oby tak dalej.

  2. Nasz kot perski „Fido” przekroczył 12 lat i na razie trzyma się nieźle, chociaż trzeba powiedzieć, że sporo chorób charakterystycznych dla tej rasy już przeszedł – np. zapalenie spojówek czy martwak rogówki.

  3. A mój Max przeżył 12 lat w zdrówku i umarł przez wet. nie rozpoznali na czas co się dzieje i woda zalała mu płuca 😭umarł 2 lata temu

  4. Niestety renomowana hodowla to nie wszystko, jeszcze potrzeba szczęścia. Moj pierwszy pers nie posiadał rodowodu i przeżył w dobrym zdrowiu (raz tylko zachorowal w wieku 10 lat) ponad 15 lat. Natomiast moj ukochany pers colorpoint, który wczoraj mnie opuścił byl z renomowanej hodowli i przeżył tylko 8 lat i 2 miesiące. Nie miał żadnych chorob genetycznych, ale juz w 1 roku stwierdzono alergie na białko i juz od tego czasu musiał przyjmować sterydy, mial tez problem ze zgryzem. Pozniej gdzies około 6 roku doszła epilepsja. U wterynarza średnio bywaliśmy raz na 3 miesiące w ciągu jego życia, a bywało, że i parę razy w miesiącu. Na krótko przed 8 urodzinami jeszcze stwierdzono nadczynności tarczycy. Moj ukochany kot mial takie warunki i opiekę, jakiej ludzie nie mają, a zdrowia byl bardzo słabego. Dzis jest tylko pustka i ból. Ogólnie moja p. weterynarz powiedziała, że jest to jedna z najdelikatniejszych ras. Chodź kocham ta rase to juz nigdy więcej, zwierzak sie wycierpiał, a teraz ja, bo tak kochanego zwierzaka nigdy nie miałam. Pozostawił po sobie ogromna pustkę.

  5. Dzisiaj z samego rana opuściła nas nasza kochana kotka perska Tosia, siedziałem z nią do rana i na chwilę przysnalem a gdy się obudziłem o 8 kotka już nie żyła, prawdopodobnie miała zapalenie płuc i po 3 dniach od postawienia diagnozy i anybiotykoterapii poczuła się lepiej później niesetey objawy wróciły, na koniec dostała “Convenia” i kroplówkę lecz niestety się już poddała po tym wszystkim co sie nacierpiala ilością zastrzyków. Mam nadzieję, że już nie cierpi i jest w niebie i że kiedyś ja jeszcze zobaczę

  6. Nie do konca zgodze sie z artykulem.Moje perska kotka jest wychodzacym kotem, ktory poluje na myszy i uwaga:zmije i wazki. Z podworka przepedza nawet lisy. Co wiecej – spi na codzien w ogrodzie na meblach ogrodowych i poduchach, a tylko jak jest chlodno to spi w domu.
    Praktycznie nie choruje i jest szczupla, choc jedzonka ma pod dostatkiem. Mysle, ze nie mozna wszystkich persow wrzucac do jednego worka. Pochodzi z dobrej hodowli.

  7. Mój kochany badus pers ma 17 lat i od tygodnia już nie je leży tylko byliśmy zrobić wyniki już jest bardzo źle jutro znowu jedziemy do lekarza wiadomo co po mału się zbliża i cierpię razem z nim nie umiemie się z tym pogodzić bo bardz go kocham i myślę że on mnie dużo pięknych chwil mieliśmy nigdy już nie chcę mieć kociaka chociaż pomagam bezdomniakom nie dam rady więcej tak kochac

  8. Moja kotka Kleopatra 18 marca obchodziła 16 urodziny, ma się całkiem dobrze. W listopadzie gruntownie przebadana, lekarz pytał czy na pewno ma tyle lat bo wyniki super 😉

  9. Serafin był ze mną do stycznia. 17 lat!!! Cudownych 17 lat bez żadnych większych problemów. A za parę dni moja rodzina powiększy się o kolejnego persa. Edgar jest z dobrej hodowli i mam nadzieję, że będzie z nami jak najdłużej!!!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Zabezpieczenie: 4 + = 8